.:: Wstęp ::.
Ten blog rowerowy prowadzi irychu
z miasta Gliwice.
Na rowerze przejechane (od pierwszego mojego wpisu wycieczki na BikeStats) ma łącznie 4763.27 km
.:: Statystyki ::.
>> Statystyki szczegółowe <<
>> Statystyki słupkowe <<
Na rowerze przejechane (od pierwszego mojego wpisu wycieczki na BikeStats) ma łącznie 4763.27 km
.:: Statystyki ::.
>> Statystyki szczegółowe <<
>> Statystyki słupkowe <<
.:: Wykres roczny ::.
.:: Archiwum wpisów ::.
- 2011, Maj9 - 16
- 2011, Kwiecień20 - 7
- 2011, Marzec13 - 12
- 2011, Luty10 - 24
- 2011, Styczeń10 - 19
- 2010, Grudzień3 - 7
- 2010, Listopad2 - 0
- 2010, Październik6 - 23
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień5 - 2
- 2010, Lipiec1 - 0
- 2010, Czerwiec8 - 7
- 2010, Maj3 - 3
.:: Zakończenie ::.
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj.
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Dane wyjazdu:
52.60 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Poison Curare
Po okolicach
Sobota, 23 kwietnia 2011 · dodano: 23.04.2011 | Komentarze 0
Wyjazd spontaniczny po okolicach. Kilka pomyłek i zabłądzeń na trasie. Suma summarum założone cele osiągnąłem, czyli zrobić 50km i dojechać na hałdę Makoszowską.Kilometraż zamknąłem w dystansie 52km a zdjęć z w/w hałdy brak - bo po wjeździe na szczyt z zawrotną prędkością 2-3km/h cieszyłem się z sukcesu dojechania na szczyt - a nie wprowadzenia roweru, oraz zwiedzałem tamtejsze niesamowite miejsce. Widoki były niesamowite - ciężkie do opisania...
Trasa zaczęła się przejazdem przez las Zabrzański po czym ujrzałem, znaki rowerowe! Nie zważając zbytnio na nie uwagi, zrobiłem tylko im zdjęcia (patrz.: zdj.1, zdj.2) i pojechałem dalej trasą terenową w kierunku hałdy Makoszowskiej. Trasa podczas przejazdu została zaktualizowana i dorzuciłem sobie cel: Chudów (o miejscu tym można poczytać m.in w moich wcześniejszych wpisach). Przez Chudów tylko przejechałem nie zatrzymując się - jak pociąg Inter City lub expres =D który zatrzymuje się tylko na wybranych stacjach. W taki oto sposób dojechałem do Paniówek gdzie zauważyłem kościół, zatrzymałem się na chwilkę aby zrobić mu zdjęcie. Dalej asfaltem, w kierunku hałdy zahaczając o jezioro, które zauważyłem, później terenem obok rzeki Kłodnicy i tak oto dojechałem do założonego miejsca. Jednak nie było tak prosto, troszkę błądzenia, gdzie trafiła się kolejna sesja Curarce i po chwili przeprowadzając Curarę mostkiem dojechałem na miejsce założone. Później tylko zdjęcia, podjazd, zwiedzanie i kierunek dom przez centrum Zabrza oraz od dawna planowany podjazd do szybu Maciej w Zabrzu, który zbyt po drodze to nie był, ale stamtąd już prosto w kierunku domu.
--->
Zabrzański Szlak Rowerowy
Paniówki
Stawowo
Kłodnica #1
Kłodnica #2
Curara na szczycie
Curara na szczycie #2
Hałda #1
Hałda #2
Hałda #3
Hałda #4
Szyb Maciej w Zabrzu
.:: The End