.:: Znajomi ::.


.:: Wykres roczny ::.


Wykres roczny blog rowerowy irychu.bikestats.pl

.:: Archiwum wpisów ::.



.:: Zakończenie ::.



Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.

Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.

Podróżuj, śnij, odkrywaj.

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:67.39 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:02:48
Średnia prędkość:16.92 km/h
Maksymalna prędkość:42.11 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:33.69 km i 2h 48m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

IV zabrzańska Masa Krytyczna

Poniedziałek, 15 listopada 2010 · dodano: 15.11.2010 | Komentarze 0

Jak w co drugi piątek miesiąca - odbyła się Zabrzańska Masa Krytyczna. Był to już IV przejazd Masą Krytyczną ulicami Zabrza.

Przejazd odbył się pod eskortą policji, straży miejskiej oraz karetki, którzy czuwali nad naszym bezpiecznym przejazdem. Przejazd odbył się wyjątkowo zaczynając od wjazdu policji na włączonych "mrugajkach czerwono-niebieskich" a My (Masa) wjechaliśmy za radiowozem na skrzyżowanie gdzie na sygnalizacji było czerwone światło!

Na Masę przybyło wielu znajomych z Gliwic, Bytomia i okolic pomimo mokrej drogi po całodniowych przelotach deszczu. Pojawił się m.in McAron który na swoim kole stworzył cudo ;)


Wykonanie McAron

Po ZMK odbyło się "After" na którym zjawiło się sporo osób, które rozmawiały na wszystkie tematy, smażyli i jedli kiełbaski usmażone nad ogniskiem.


Eskortowani przez Policję


Po przejeździe


Znajomi, Trucizna(Poison) i ja

Z niewyjaśnionych powodów odmowy działania licznika w statystykach jest podany przybliżony całościowy dystans przejazdu oraz mapka:



Dane wyjazdu:
47.39 km 0.00 km teren
02:48 h 16.93 km/h:
Maks. pr.:42.11 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

XX Gliwicka Masa Krytyczna

Piątek, 5 listopada 2010 · dodano: 06.11.2010 | Komentarze 0

Jak co pierwszy piątek miesiąca odbyła się Gliwicka Masa Krytyczna. Zanim do niej doszło rano obowiązkowo do pracy, a popołudniu (sprintem) z pracy do domu aby się przemyć, zjeść, wyjść i pojechać na Gliwicką Masę Krytyczną.

Była to już 20 edycja tej imprezy. Pogoda znów nam dopisała. Wiatr, który w dzień był bardzo mocny przez co obniżał temperaturę odczuwalną znikł a przejazd odbył się w temperaturze powietrza ok 15*C i bez większych porywów wiatru.

Na przejazd przybyło około 70 osób. Nie zabrakło również wielu znajomych twarzy których z Masy na Masę przybywa za czym idzie dłuższe witanie się przed Masą - "podaj łapkę". Najpierw było 2 znajomych później 4ech, 6, 8, 10... a teraz to już ciężko wszystkich zliczyć - co cieszy niesamowicie :) Trasa przejazdu została skrócona - jednak wszystkie najważniejsze ulice przejechaliśmy, jak zwykle z świetnie zorganizowaną grupą ludzi zabezpieczających cały przejazd. Na GMK pojawiły także się 2 niesamowite rowery Gliwickiej Masy Krytycznej.


Składak Gliwickiej Masy Krytycznej


Tandem Gliwickiej Masy Krytycznej

Po przejeździe kilka pamiątkowych zdjęć,


Grupowe zdjęcie po przejeździe XX GMK

chwila pogaduchów i nagle wszyscy się rozjechali.... oczywiście do różnych sklepów po prowiant a następnie na standardową miejscówkę na After, gdzie odbyło się standardowe ognisko.


Ognisko po XX GMK

Na After zjawiło się około 26 osób, które z godziny na godzinę się wykruszały. Jednak liczba zatrzymała się na 18 którzy posiedzieli troszkę dłużej, pojedli, ... ;), pogadali i też się rozjechali.

Dojazd do domu, przez stację CPN aby dopompować dętkę w której jak się okazało była malutka dziurka i powolutku byle bezpiecznie do domu i chwilę się przezpać bo było trzeba za 4h wstać i wsiąść znów na rower na którym znów dojazd i powrót z pracy.


Reasumując:
Dla takich chwil warto żyć!