.:: Wstęp ::.
Ten blog rowerowy prowadzi irychu
z miasta Gliwice.
Na rowerze przejechane (od pierwszego mojego wpisu wycieczki na BikeStats) ma łącznie 4763.27 km
.:: Statystyki ::.
>> Statystyki szczegółowe <<
>> Statystyki słupkowe <<
Na rowerze przejechane (od pierwszego mojego wpisu wycieczki na BikeStats) ma łącznie 4763.27 km
.:: Statystyki ::.
>> Statystyki szczegółowe <<
>> Statystyki słupkowe <<
.:: Wykres roczny ::.
.:: Archiwum wpisów ::.
- 2011, Maj9 - 16
- 2011, Kwiecień20 - 7
- 2011, Marzec13 - 12
- 2011, Luty10 - 24
- 2011, Styczeń10 - 19
- 2010, Grudzień3 - 7
- 2010, Listopad2 - 0
- 2010, Październik6 - 23
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień5 - 2
- 2010, Lipiec1 - 0
- 2010, Czerwiec8 - 7
- 2010, Maj3 - 3
.:: Zakończenie ::.
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj.
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Dane wyjazdu:
35.26 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Poison Curare
VI Zabrzańska Masa Krytyczna
Piątek, 14 stycznia 2011 · dodano: 14.01.2011 | Komentarze 0
W popołudnie pomimo szarówki i padającego deszczu wyjazd do kilku znajomych, a pod wieczór ustawka z Serafinem, kolejno po Janka i Kubush'a. Wspólnie skierowaliśmy się na plac Wolności w Zabrzu gdzie o 18:00 wyjazd Zabrzańską Masę Krytyczną, która odbywa się zawsze w 2gi piątek miesiąca.Schowani w bramie czekamy na innych rowerzystów. Nierozpuszczalnych uczestników przybyło 13 i w takiej też grupie przejechaliśmy ulicami Zabrza, by przypomnieć wszystkim, że rowerzyści istnieją, jeżdżą i mają ku temu takie same prawa jak kierowcy innych pojazdów.
Przejazd odbył się spokojnie w miłym towarzystwie, mnóstwem rozmów. Trasa pół-płynna wody oraz deszczu dużo za dużo, jednak nam nie przeszkodził. Na zakończenie wypad na gorącą herbatę, kebaba i frytki. Miło było znów zobaczyć te wszystkie znajome mordki i zamienić kilka słów =P