.:: Znajomi ::.


.:: Wykres roczny ::.


Wykres roczny blog rowerowy irychu.bikestats.pl

.:: Zakończenie ::.



Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.

Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.

Podróżuj, śnij, odkrywaj.

Dane wyjazdu:
116.08 km 0.00 km teren
05:08 h 22.61 km/h:
Maks. pr.:59.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Czechy Ostravice - Gliwice

Niedziela, 19 września 2010 · dodano: 21.09.2010 | Komentarze 8

Niedziela, godzina 8:00 - pobudka. Czas się wyszykować na śniadanie, po nim spakować się i naszykować się w podróż powrotną do Polski, do domu.


Rano - Widok na Łysą Górę (cz. Lysa Hora).

Gdy wszyscy już byli wyszykowani ostatnie pamiątkowe zdjęcie w Czechach Ostravice


Pamiątkowe ostatnie zdjęcie

i ok 10:15 zaczęła się zabawa... czyli zjazd w dół z ośrodka i wyjazd na drogę w kierunku Polski. Trasa i tempo dość szybkie, jednak trasa powrotna to większość trasy z góry. Czas szybko mija i po chwili znajdujemy się w Ostravie gdzie kupujemy zaopatrzenie w formie izotonizmów i wody na dalszą drogę.

Trasa mija w błyskawicznym tempie, zwłaszcza gdy udaje się dogonić Łukasza na szosie i pojechać za nim w "tunelu". Niestety przy przerwie oświadcza, iż dalej jedzie sam własnym tempem - więc wracam do reszty. Kilka chwil i znajdujemy się na gracicy Czesko-Polskiej nad Odrą. Radość, ulga i lekki smutek, że tak szybko mija weekend jednak czekała nas jeszcze długa droga. Za mną jechał chemik, z którym po chwili jechaliśmy w tunelu wymijając się na wzajem i utrzymując jedno dość szybkie tempo. Po drodze kilka wspólnych przystanków i "główny" przystanek w Wodzisławiu Śląskim w McDonald's. Po ciepłym posiłku przyszedł czas na sprawdzenie naszych możliwości i kondycji po ~ 80km na podjazdach pomiędzy Wodzisławiem Śląskim a Rybnikiem. Nie była to za łatwa trasa po takim dystansie jednak wszystkie podjazdy pokonane i kolejna przerwa w Rybniku.


Chwila przerwy w Rybniku

Po chwili odpoczynku powrót na trasę z niespodzianką :) Do Mnie i Chemika dołącza Kira, która dotrzymuje nam tempa jadąc wraz z nami w tunelu aerodynamicznym. Tak oto dojeżdżamy jako pierwsi do Gliwic. Po 10-15min zjawia się kolejna trójka osób i jesteśmy w komplecie dumni z pokonanych kilometrów.


Dumni, szczęśliwi, cali i zdrowi po powrocie do Gliwic

Żegnamy się i Kira, Kuba, Kubush i ja jedziemy w tym samym kierunku odprowadzając Kirę i w kierunku Sośnicy i Zabrza, gdzie przez dzwoniący Kubushowi telefon zostaje z Kubą w tyle a ja jadę dalej w kierunku miejsca zamieszkania.



Fot.by.Kubush



Komentarze
Kira87
| 19:24 środa, 22 września 2010 | linkuj spoko.. pojedziemy tam jeszcze raz.. :) tylko następnym razem jakoś zadbam o Achillesa ;)
irychu
| 14:13 środa, 22 września 2010 | linkuj Ups, faktycznie... ale czepiasz się, no ;P To tylko 1dno zdjęcie takie jest :]
razor84
| 11:56 środa, 22 września 2010 | linkuj 1 024 x 768 pixels - skopiowane z exifa :P, fajne 800x600 ;>

ktos z nas idzie do okulisty :))
irychu
| 09:27 środa, 22 września 2010 | linkuj @Razor - Zdjęcia dodawane są w rozdzielczości 800x600 - u mnie jest ok (przy rozdzielczości 1680x1050)
kubush
| 08:54 środa, 22 września 2010 | linkuj dziękuję za uznanie :-) zdjęcie wykonałem własnoręcznie :-)
razor84
| 21:55 wtorek, 21 września 2010 | linkuj ladno ladno ;)

PS te duze zdjecia rozjezdzaja stronke na boki
nax
| 19:51 wtorek, 21 września 2010 | linkuj no, ladne ujecie ;P
BaSieq
| 18:13 wtorek, 21 września 2010 | linkuj Super zdjęcie Łysej Góry. ..piękny widok :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]