.:: Znajomi ::.


.:: Wykres roczny ::.


Wykres roczny blog rowerowy irychu.bikestats.pl

.:: Zakończenie ::.



Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.

Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.

Podróżuj, śnij, odkrywaj.

Dane wyjazdu:
117.92 km 0.00 km teren
05:28 h 21.57 km/h:
Maks. pr.:59.06 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gliwice - Czechy Ostravice

Sobota, 18 września 2010 · dodano: 20.09.2010 | Komentarze 4

Na początku było odliczanie do dnia gdy Daro24 z Gliwickiej Masy Krytycznej zorganizował wyjazd do wsi położonej w Czechach o nazwie Ostravice, aż nadszedł ten dzień.

Sobota - 18.09.2010 - godz 5:15 - Tak to się zaczęło... Szybkie małe śniadanie, przepakowanie plecaka, wyrzucenie zbędnego balastu i rozlega się dźwięk dzwoniącego telefonu a w nim głos informujący mnie, że 2 osoby już wyjechały i za pewną chwilę będą w okolicy gdzie się do nich dołączę także kask, okulary i ~6kg plecak na siebie i w drogę. Dojeżdżam na miejsce spotkania (godz 6:00), czekam kilka minut i pojawia się Kubush wraz z Kubą do których dołączam i jedziemy po Kirę. Następnie kierujemy się w umówione miejsce spotkania na START i po drodze dołącza jeszcze do nas Jarq. Po chwili pojawia się Chemik oraz Daro24. Pamiątkowe zdjęcie na starcie:


Jarq, Kira, Rychu (ja), Daro, Chemik, Kubush, Kuba

Wyjazd około 7:10 w kierunku Chałupek, przez Rybnik, Wodzisław Śląski - gdzie tamtejsze wzniesienia nie należały do najłatwiejszych podjazdów. Jadąc rano i patrząc jak miasto budzi się, my wciąż gnaliśmy przed siebie mając jeden kierunek, jedną myśl, jeden cel. Dojechać do Czech Ostravice. Niestety za Wodzisławiem śląskim musieliśmy pożegnać się z Jarkiem, który zdecydował się wrócić. W tym samym czasie dogania i dołącza do nas Łukasz jadący na szosówce.

Po chwili postoju jedziemy dalej i mijamy granicę Polsko-Czeską. Radość, która towarzyszy podczas przejazdu nad Odrą na rowerze i po miniętych już kilkunastu kilometrach po trasie wciąż lekko pod górkę jest nie do opisania. Kolejne kilometry pokonuję w ciszy ciesząc się idealną, szeroką asfaltową nawierzchnią. Następnie przejeżdżamy miasto i w okolicach Ostrawy mamy kolejną przerwę


Przerwa w okolicach Ostravy

Kolejne kilometry prowadzą nas między polami, lasami oraz w oddali wyłaniającymi się górami.

Kierujemy się na Czechy Ostravice

Całą drogę toważyszy nam słońce i lekki chłodny wiatr. Pogoda wymarzona na taką wyprawę. I tak oto dojeżdzamy do ostatniego postoju pod hipermarketem gdzie zaopatrujemy się na wieczorne ognisko. Po dojeździe/dojściu na miejsce czekają na nas piękne widoki. Mając jeszcze chwilę czasu do kolacji organizujemy i szykujemy drewno i miejsce na ognisko.
Czas na kolację, chwilkę odpoczynku, zabranie napojów oraz prowiantu i na miejsce ogniska. Znów przypadło mi rozpalanie ogniska jednak jednak dostałem pomoc w rozpaleniu ogniska a gdy się rozpaliło wraz z Kubush'em poszliśmy pożyczyć drewniane bloczki od przemiłych Czechów ;)


Ognisko na zakończenie dnia

Mapa Przejazdu





Fot.by.Kubush



Komentarze
daro24
| 18:35 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj Tak to prawda żal było odjeżdżać ale zawsze będzie nas ciągnąć w góry a okazji będzie wiele :) choć przyznaję że bałem się że może być ciężko z tobą ... lecz zadowolenie jest u każdego z nas.
irychu
| 09:31 środa, 22 września 2010 | linkuj @razor84 - To ognisko na zdj, to dopiero był początek :-)
razor84
| 21:59 wtorek, 21 września 2010 | linkuj no prosze jakie ladne ognisko ;)
nax
| 10:24 wtorek, 21 września 2010 | linkuj no i widzisz, nie ma tak zle :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa luwal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]