.:: Wstęp ::.
Ten blog rowerowy prowadzi irychu
z miasta Gliwice.
Na rowerze przejechane (od pierwszego mojego wpisu wycieczki na BikeStats) ma łącznie 4763.27 km
.:: Statystyki ::.
>> Statystyki szczegółowe <<
>> Statystyki słupkowe <<
Na rowerze przejechane (od pierwszego mojego wpisu wycieczki na BikeStats) ma łącznie 4763.27 km
.:: Statystyki ::.
>> Statystyki szczegółowe <<
>> Statystyki słupkowe <<
.:: Wykres roczny ::.
.:: Archiwum wpisów ::.
- 2011, Maj9 - 16
- 2011, Kwiecień20 - 7
- 2011, Marzec13 - 12
- 2011, Luty10 - 24
- 2011, Styczeń10 - 19
- 2010, Grudzień3 - 7
- 2010, Listopad2 - 0
- 2010, Październik6 - 23
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień5 - 2
- 2010, Lipiec1 - 0
- 2010, Czerwiec8 - 7
- 2010, Maj3 - 3
.:: Zakończenie ::.
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj.
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Dane wyjazdu:
23.59 km
0.00 km teren
01:12 h
19.66 km/h:
Maks. pr.:38.69 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Prawie Pilchowice
Niedziela, 29 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 0
XVII ROWEROWE POŻEGNANIE WAKACJIPilchowice 29 sierpnia 2010
Organizator: Turystyczny Klub Kolarski PTTK im. Władysława Huzy
Niestety z powodów atmosferycznych, które spotkały mnie na trasie do Pilchowic nie dojechałem na XVII Rowerowe Zakończenie Wakacji, które organizowane było w Pilchowicach... Zawróciłem po dystansie 16Km gdy zaczęło padać. Temperatura wg. tablicy obok Autostrady A4: Powietrze: 12,0*C,Przy ulicy 18,3*C. Chwila zawahania i wiary, że przestanie padać... Przystanek pod jednym z nielicznych drzew na trasie i kilka pamiątkowych zdjęć z przejazdu.
Widok na Gliwice - Sikornik
Trasa do Pilchowic
Nistety padało coraz mocniej i przystanek pod drzewem dobiegał końca gdy nagle podjechały znajome osoby m.in z Gliwickiej Masy Krytycznej, które pomimo padającego deszczu zdecydowały jechać dalej.
Powrót przez Sikornik. Zważając iż brak odpowiedniego ubioru oraz błotników zdecydowałem się na kolejną przerwę na przystanku autobusowym aby przeczekać drugą mocniejszą falę deszczu.
Oczekiwanie na poprawę pogody na przystanku autobusowym
Po dość długim postoju i zmniejszonym się deszczu przyszedł czas na powrót do domu.