.:: Wstęp ::.
Ten blog rowerowy prowadzi irychu
z miasta Gliwice.
Na rowerze przejechane (od pierwszego mojego wpisu wycieczki na BikeStats) ma łącznie 4763.27 km
.:: Statystyki ::.
>> Statystyki szczegółowe <<
>> Statystyki słupkowe <<
Na rowerze przejechane (od pierwszego mojego wpisu wycieczki na BikeStats) ma łącznie 4763.27 km
.:: Statystyki ::.
>> Statystyki szczegółowe <<
>> Statystyki słupkowe <<
.:: Wykres roczny ::.
.:: Archiwum wpisów ::.
- 2011, Maj9 - 16
- 2011, Kwiecień20 - 7
- 2011, Marzec13 - 12
- 2011, Luty10 - 24
- 2011, Styczeń10 - 19
- 2010, Grudzień3 - 7
- 2010, Listopad2 - 0
- 2010, Październik6 - 23
- 2010, Wrzesień6 - 19
- 2010, Sierpień5 - 2
- 2010, Lipiec1 - 0
- 2010, Czerwiec8 - 7
- 2010, Maj3 - 3
.:: Zakończenie ::.
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj.
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Dane wyjazdu:
62.85 km
0.00 km teren
03:34 h
17.62 km/h:
Maks. pr.:49.66 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
XIV BRMK
Piątek, 20 sierpnia 2010 · dodano: 21.08.2010 | Komentarze 0
Jeden kierunek, Jedna myśl, jeden cel - Bytomska Rowerowa Masa Krytyczna !Dzień zaczął się od kawy o 5:45 oraz dojazdem na rowerze o 6:30 do pracy. W dystansie łącznym dojazd/powrót z pracy: dist: 12km / avg: 22,31km/h. Kończąc pracę o 16:45 sprint do domu i wyjazd na XIV Bytomską Rowerową Masę Krytyczną, która była do ostatnich chwil niepewna gdyż praca do późnych godzin popołudniowych odbierała nadzieję aby zdążyć na 18 do Bytomia. W domu po pracy byłem w okolicach 17:00, m.in szybkie przepakowanie plecaka, spakowanie Kamizelki odblaskowej z Logo Gliwickiej Masy Krytycznej, oświetlenia i wyjazd z domu ~ 17:10. Na rynku w Bytomiu - pojawiam się w granicach ~ 17:58. Także na miejscu na rynku w Bytomiu odczułem "małe" zmęczenie po całym dniu pracy, dystansie przejechanym na rowerze i prędkości średniej. Jednak widząc mnóstwo ludzi oraz wiele znajmych twarzy z Gliwickiej Masy Krytycznej, Bytomia, Katowic i okolic a także osób jeżdzących na Gliwicką Masę Krytyczną dodało sił.
O przejeździe na XIV Bytomska Rowerowa Masa Krytyczna:
Przejazd świetnie zabezpieczony, trasa przyjemna, frekwencja zaskakująca, było blisko 150 osób! Również pogoda i temperatura dopisała. Trasa prowadziła większymi i mniejszymi ulicami a także ścieżkami rowerowymi. Trasa także wydawała się dość długa (takie wrażenie - możliwe, że przez ilość osób i dość wolne(?) tempo przejazdu) Jednak nie ma na co narzekać. BRMK oraz znajomi zagwarantowali świetną klimat i zabawę dla którego warto było pojawić się na XIV BRMK. (Pogaduchy podczas przejazdu i niezapomniane teksty.: "Wy to jesteście Łotry, łajdaki, łobuzy, łapserdaki, i co tu jeszcze jest na Ł? ... Łosz K...." :D he,he.)
Powrót z Bytomia: Pozytywnie. Nasza kilkunastoosobowa grupa (~ 15 osób) ubrana w kamizelkach odblaskowych z Logiem Gliwickiej Masy Krytycznej i kompletnym oświetlenia - wyglądaliśmy jak jadąca świąteczna choinka (: Tempo bardzo dobre i przejazd w świetnym towarzystwie znajomych z Gliwic i Zabrza do Placu Krakowskiego w Gliwicach. Na końcu chwila pogaduchów i po 22 rozjechaliśmy się do domów. Powrót do domu z 2ma osobami z Zabrza, które odprowadziły mnie w okolice miejsca zamieszkania za co im serdecznie dziękuję (:
I na koniec kilka zdjęć:
Zdjęcie grupowe
Kilka osób reprezentujących Gliwicką Masę Krytyczną
Pogaduchy na Placu Krakowskim w Gliwicach po BRMK
To dla takich chwil warto żyć !!
PS.
Statystyki: dojazd na BRMK, przejazd z BRMK i powrót z BRMK (czyli statystyki bez dojazdu do i z pracy)