.:: Znajomi ::.


.:: Wykres roczny ::.


Wykres roczny blog rowerowy irychu.bikestats.pl

.:: Zakończenie ::.



Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.

Więc odwiąż liny,
opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry.

Podróżuj, śnij, odkrywaj.

Dane wyjazdu:
53.77 km 0.00 km teren
02:26 h 22.10 km/h:
Maks. pr.:45.08 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po pracy

Środa, 23 czerwca 2010 · dodano: 23.06.2010 | Komentarze 1

Godz 5:30 - za oknem słońce więc biorę rower i do pracy. Dystans całkowity do i z pracy ~ 16km, średnia ~ 23km/h. Praca, dziś do 15:00 - więc godz 15:20 w domu. Godzina 16:00 wykorzystywanie pogody... i tak to się zaczęło ;)

Przegrupować rzeczy w plecaku, czyli przed wyjazdem sprawdzenie czy jest kompletna apteczka, klucze rowerowe, dołożyć bluzę, napoje, aparat i można wyjść.

Trasa popołudniowa prezentuje się tak: Sosnica - Gliwice (park chorzowski) - las Zabrze mikulczyce - Zabrze mikulczyce - Świętoszowice - ziemiecice - Boniowice - Karchowice - Pyskowice - Gliwicka/Toszecka - Przezchlebie - Ziemięcice - Szałsza - Tarnogórka - Uszczyka (czerwonym szlakiem rowerowym) - wzdłóż kłodnicy - UM Gliwice - Gliwice, Pl Krakowski - Kujawska - Sosnica.

Tempo dość spokojne, ciężki plecak, do tego okropny wiatr, jednak słońce, wolne popołudnie i wiaderko chęci zmobilizowało do jazdy. Zaczęło się niewinnie - pojździć po "Parku Kultury i wypoczynku" w Gliwicach, potocznie znanym jako Park Chorzowki.


Trasa w Parku Chorzowskim

Dojazd oraz przejazd przez większość ścieżek w parku minął stanowczo za szybko więc wybór trasy kolejnej... wybrany kierunek Zabrze, jednak trasa chwilę asfaltem i przejazd przez las w Zabrzu Mikulczyce.

Po chwili czasu natrafiam na Ranczo, chwila przerwy, kilka zdjęć pamiątkowych


Ranczo Leśna - Zabrze Mikulczyce


Koń z Rancho

Następnie wyjazd na zajezdnię tramwaju 3ki na Mikulach i dalej w trasę w kierunku Świętoszowic udeptaną ścieżką za ul. Zwrotniczą. Jednak po chwili ujrzałem...


To właśnie ta ścieżka... Troszkę zarosło.

Mocny wiatr który spychał z dróżki, połamane drzewa, trawa wyższa ode mnie siedzącego na siodle, pokrzywy w wysokości - do kierki i inne gałęzie utrudniający przejazd, nie zniechęciły do kontynuowania przejazdu więc "koko jumbo i do przodu!" :P Jednak ręce i nogi troszkę się poharatały ;) Po dłuższej chwili tak oto znalazłem się na Tarnogórskiej gdzie kontynuacja przejazdu drogą kamienistą


Czerwony szlak rowerowy

w kierunku Świętoszowic. Po przejeździe przez Świętoszowice spotykam kapliczkę/kościółek



Po przejechaniu Świętoszowic Kolejnym kierunkiem - czysty spontan - Ziemięcice. Wybór trafny bo po chwili widzę prawdziwego, żywego... bociana!


Bociek!

Niestety nie zdążyłem sfotografować odlatującego bociana, jednak widok niesamowity! Trasa na Ziemięcice pozytywna, asfaltowa, mało ruchliwa, jednak troszkę dziurawa.


Trasa na Ziemięcicach - Wjazd od Świętoszowic

Kolejnym kierunkiem były Pyskowice (gdzie spotkałem/mijałem kolejne bociany) przez Boniowice i Karchowice w którym natrafiłem na "Zabytkową Stacje Wodociągową - ZAWADA"


Zabytkowa Stacja Wodociągowa #1


Zabytkowa Stacja Wodociągowa #2

Następnie zacząłem kierować się w stronę domu ulicą Toszecką, jednak pogoda wciąż dopisywała, więc skręciłem na Przezchlebie, Ziemięcice, Szałszę i wyjazd na Tarnogórską.


Trasa na Ziemięcicach - Wjazd od Toszeckiej


Widoki w Ziemięcicach

Kieruję się na radiostację na której pamiątkowe zdjęcie, chwilka przerwy i czerwonym szlakiem Na ul. Uszczyka, wzdłóż kłodnicy, przez plac Krakowcki i kujawską w stronę Sośnicy/domu.


Radiostacja Gliwice


Podsumowując:
Pogoda dopisała, dystans zadowalający, średnia prędkość po mimo ciężkiego plecaka - pozytywnie.

Wspomnienia to najważniejsze co nam pozostaje...



Komentarze
nax
| 19:56 czwartek, 24 czerwca 2010 | linkuj czemus na herbatke z pradem nie wpadl skoro w Zabrzu byles =P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iataz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]